fotomic, Zdjecie nr 1 -bardzo ladne, tajemnicze, wciagajace, oaza ciszy i spokoju. Slupki oplotowania nadaja zdjeciu rytmiki i przecinaja krajobraz unoszacej sie mgly z polyskujaca tafla bagniska. Podobaja mi sie odbicia traw i slupkow w wodzie. Calosc tonie w nieslychanej ciszy, ktora niszczy wystajacy jak zly duch slup, ale przeciez rozumiem, ze nie bylo jak stanac, aby uzyskac ten wlasnie i chyba jedynie dobry efekt koncowy. Zdjecie nr. 2 jest mniej udane, co wcale niz znaczy, ze zle. Niebo na tym zdjeciu jest jakies mdle, chyba zbyt bardzo znikaja w nim korony drzew. Moze sie myle, jednak po kilkakrotnym obejrzeniu wciaz na nowo odczuwam niedosyc wrazen na wysykosci nieba. Jak dla mnie, horyzont wyglada bardzo prosto. Pozdrawiam, excel PS. Pytam z ciekwaosci - o jakiej porze dnia wykonales to zdjecie? Pozdrawiam, excel